piątek, 13 stycznia 2017

Osaczona - Kristin Cast oraz P.C. Cast


OPIS
Piąty tom cyklu Dom Nocy.

Przyjaciele Zoey znów są przy niej, a Stevie Rae i czerwoni adepci przestali być tajemnicą Neferet. Zagrożenie pojawia się ze strony potężnego Kalony. Klucz do powstrzymania jego rozprzestrzeniającej się władzy leży w przeszłości – co jednak, jeśli odkrywając ją, Zoey dotrze do tajemnic, których wolałaby nie znać?

Zoey czuje także, że nie może w pełni ufać czerwonym adeptom. Musi również dokonać wyboru między byłym chłopakiem, Erikiem, a Starkiem – łucznikiem, który zmarł w jej ramionach pamiętnej nocy, by odrodzić się jako sługa Neferet. Dziewczyna postanawia za wszelką cenę go uwolnić. Ukryte w nim zło jest przerażające.



,,Jeśli masz dobrych przyjaciół,bez względu na to jak życie bywa do dupy,oni sprawiają,że się śmiejesz."



Zoey wraz ze swoimi przyjaciółmi ucieka do tunelów, w których do tej pory ukrywali się czerwoni adepci. Jednak tam również odnosi wrażenie, że coś lub ktoś jest tam razem z nimi i nie ma dobrych zamiarów wobec adeptów. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej w momencie, gdy Zoey zostaje śmiertelnie ranna, a to oznacza dla nich tylko jedno — powrót do Domu Nocy.


,,Wiara to pierwszy krok.Czyn to drugi."

Miejsce, które kiedyś było dla nich domem, w którym czuli się bezpiecznie zmieniło się a to wszystko za sprawą Neferet i upadłego Kalony. Uczniowie zachowują się jak klony a nauczyciele wydają się być obserwatorami w dodatku bez własnego zdania. Wśród nich Zoey wraz ze swoimi przyjaciółmi musi odnaleźć sprzymierzeńców, by razem z nimi wygnać Kalonę, zapobiec wybuchowi wojny a do tego wszystkiego dokonać wyboru między zaborczym Erikiem, uroczym Heathem, który zna ją jak mało kto oraz łucznikiem Starkiem.



,,- Życie to nie bajka, Heath! Nie ma gwarancji szczęśliwego zakończenia - zniecierpliwiłam się.

- Nie potrzebuję gwarancji. Wystarczy, że będę miał ciebie."





„Osaczona” jest już piątą częścią Domu Nocy. Zaskakujące jest w niej to, że pomimo tego wszystkiego, co musieli przejść bohaterowie wciąż są niedojrzałymi nastolatkami, którzy oprócz czubka swojego nosa nic więcej nie widzą.

Chociaż na plus możemy przyjąć poprawę w zachowaniu Zoey. O dziwo lubię ją, ale zastanawiam się jakim cudem wytrzymuję tępą paplaninę bliźniaczek gdzie jedna za drugą wszystko powtarza. To naprawdę drażni. Nie lubię tego typu osób, które większą rozpacz przeżywają przy złamanym paznokciu niż przy zagrożeniu życia.
Wszystko to nie wpływa korzystnie na końcową ocenę książki, a nawet całej serii, choć sama fabuła jest naprawdę interesująca.




,,Czasami najbliżsi ludzie zdradzają, a własny dom przestaje być miejscem, gdzie możemy być szczęśliwi."


No i niestety również w tej części sporo stron zajmuję nam co, jak i kiedy się wydarzyło przez co nawet czytelnik z dużą sklerozą poradzi sobie z czytaniem tej książki. Na pocieszenie dodam, że w kolejnym tomie odniosłam wrażenie, że autorki opamiętały się i nie upychają tyle przypomnień ze wcześniejszych tomów.


,,Wszyscy mamy w sobie pierwiastek zła i wszyscy wybieramy, czy mu się poddać, czy z nim walczyć. [...] Dla nikogo z nas to nie jest to samo. Niektórzy muszą decydować jedynie o tym, czy pośpią sobie dłużej i nie pójdą na pierwszą lekcję, czy też podniosą tyłek z łóżka i ruszą do szkoły. Innym jest trudniej: muszą na przykład zdecydować, czy iść na odwyk i zerwać z prochami, czy też zrezygnować i wciąż ćpać. Tobie może być jeszcze trudniej: może musisz podjąć decyzję, czy walczyć o swoje człowieczeństwo, czy też poddać się ciemności i być potworem. Ale to wciąż jest wybór. Twój wybór."


Mimo to całość mogę ocenić na plus i jeśli nauczymy się brać dużą poprawkę na bliźniaczki to wciągniemy się w " Osaczoną" bo lektura potrafi zaciekawić a dodatkowo akcja rozkręca się z zawrotną szybkością.





1 komentarz:

  1. O jejku, jak ja dawno temu czytałam wszystkie te książki! I tak jak pierwsze trzy części serii bardzo mi się podobały, tak dalej zaczęło się trochę psuć aż w końcu nie kupiłam chyba trzech ostatnich części. Może kiedyś dopełnię kolekcję dla własnej satysfakcji. :) Miło przypomnieć sobie o tych książkach.
    Pozdrawiam cieplutko ekstra-introwertyczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń