sobota, 21 stycznia 2017

Przebudzona - P.C. Cast oraz Kristin Cast




Zoey wraca do świata żywych. Ostatnie przeżycia osłabiają dziewczynę psychicznie. Wsparcia oraz zrozumienia szuka w silnych ramionach swojego wojownika. Ich więź staje się silniejsza.

Młoda kapłanka rozważa pozostanie wraz ze Starkiem na wyspie Skye. Tutaj bowiem odnajduję spokój, którego od tak dawna nie zaznała. Pod czujnym okiem królowej Sgiah Zoey zgłębia arkana pradawnej magii, która przez inne wampiry już dawno została zapomniana. Jednak sielanka nie może trwać wiecznie.
Neferet w darze ciemności dopuszcza do kolejnego brutalnego morderstwa. W takich okolicznościach Zoey podejmuję decyzję powrotu do Tulsy, by razem z przyjaciółmi stawić czoła okrutnej rzeczywistości.








,,Nie musisz być silna. Musisz być mądra. Musisz poznać siebie i ufaj tylko tym, którzy są godni."



Tymczasem romans Stevie Rea z Rephaimem staję się „prawdziwym” związkiem i przestaje być tajemnicą. Nyks wybacza Rephaimowi i przygarnia go pod swoje skrzydła. Ofiarowuje mu dar, ale także informuję, że musi ponieść konsekwencje za swoje czyny.

Pomimo akceptacji ze strony bogini Smok nie potrafi wybaczyć Rephaimowi, że to właśnie przez niego stracił swoją ukochaną.
Ponowny chaos i rozłam wśród adeptów oraz wampirów Domu Nocy zmusza Zoey i jej przyjaciół do opuszczenia miejsca, które było kiedyś im tak bliskie.



,,- Czasami rzeczy nie są tylko czarne i białe, i jest więcej niż jedna prawidłowa odpowiedź."



Patrząc na wszystkie poprzednie części widzimy jak duet matka-córka uczy się na błędach i rozwija losy adeptów wtapiając nowe wątki w historię walki ciemności ze światłością. W tej części nie ma uganiania się za facetami, nie ma też tej prostoty i naiwności baraniego stadka (a przynajmniej jest ona ograniczona do minimum).

Tym razem skupiamy się na Zoey, która bardzo wydoroślała od momentu wstąpienia do Domu Nocy i choć po stracie Heatha i pobycie w Zaświatach wciąż nie doszła do siebie to widać, że nie jest już tą samą nastolatką, która zamiast skupić się na walce dobra ze złem, wolała rozpaczać nad swoim życiem miłosnym.





,,- [...] moc jest jedyną, która trwa na zawsze.

- Nie, to miłość trwa na zawsze."


Fakt, że nie chce wrócić do tego „burdelu na kółkach” wcale w moim odczuciu nie wpływa negatywnie na ocenę postaci. W końcu powiedzcie sami chcielibyście wracać do chaosu i walki z ciemnością czy wolelibyście zostać na wyspie z dala od wszystkiego, co złe ? Myślę, że czasem każdy z nas chciałby uciec od problemów, od codzienności i od życia, które nie zawsze jest usłane różami. Dlatego jak mogłabym nie zrozumieć Zoey, że wyspa tak ją do siebie przyciągała, że wolała spędzić ten czas właśnie tam ?




,,- Dopóki uważasz mnie za dobrego, dopóki we mnie wierzysz, dopóki mi ufasz, ja też sobie ufam. Bo Cię kocham."



Może dla niektórych jest to pusta historyjka, ale ja widzę przesłanie, jakie niesie ze sobą cała seria Domu Nocy. Do nas. Do czytelników.

Przyjaźń tak silna, że każdy z przyjaciół Zoey jest w stanie oddać za nią życie tak samo, jak ona za nich. Wiara w drugą osobę, wsparcie i zaufanie — właśnie to cechuję tych młodych ludzi. Sami pomyślcie jak ciężko w dzisiejszych czasach o taką przyjaźń, o więź do końca życia, a nawet i dłużej. To nie tylko Dom Nocy, w którym poznajemy wampiry — to również szkoła życia, o której wiele z nas zapomniało.


,,- Jeden [...] nie może zrobić za wiele. Ale cała grupa, kiedy zbierze się razem, może."



Jako wierna czytelniczka serii Dom Nocy polecam ją wielbicielom tego typu klimatów.

Wielbicielom fantastyki, która wciąga i oczarowuję nas walką dobra ze złem, ale także przypomina nam jak ważna jest lojalność, przyjaźń i miłość, kiedy świta kładzie nam kłody pod nogi.



,,Stark wskazał przed siebie na prawo od nas, a ja aż westchnęłam. Jedno z drzew błyszczało. W jego grubej korze miękkie niebieskie światło zalśniło jakby drzewo miało świetliste żyły.

- To niesamowite! Co to jest?
- Jestem pewny, że jest naukowe wyjaśnienie - prawdopodobnie coś o fosforyzujących roślinach i takie tam, ale ja wolę wierzyć, że to magia, szkocka magia - powiedział Stark."













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz